Forum Forum Wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury Strona Główna Forum Wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury
JANUSZA PIECHOCIŃSKIEGO o TRANSPORCIE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

SOK
Idź do strony 1, 2, 3 ... 40, 41, 42  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury Strona Główna -> Transport kolejowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piechocinski
Administrator



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:49, 18 Lut 2008    Temat postu: SOK

Straż Kolejowa pomoże oddłużyć kolej

wnp.pl (Marek F. Klimek)



Uchwalenie nowej Ustawy o Straży Kolejowej może pomóc w oddłużeniu PKP PLK, w strukturach której działa teraz Straż Ochrony Kolei.

Zdaniem Janusza Piechocińskiego, wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji Infrastruktury, przejście ok. 3,5 tys. pracowników SOK z PKP PLK do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji odciąży budżet spółki zajmującej się utrzymaniem infrastruktury kolejowej. - To ważne zadanie dla parlamentarzystów na ten rok - mówi.

Również kierownictwo Komendy Głównej SOK robi wszystko, by przyśpieszyć prace nad ustawą, której projekt został przez poprzedni rząd złożony u marszałka Sejmu. Miałaby to być formacja państwowa z uprawnieniami policyjnymi.

"Organizacja SK zostanie stworzona w sposób zbliżony do organizacji Policji. Funkcjonariusze Służby będą mieli, m. in. prawo do zatrzymywania osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa oraz stwarzających zagrożenie dla bezpieczeństwa swojego albo innych" - głosi preambuła projektu.

Zobacz cały Projekt Ustawy o Straży Kolejowej

Sytuacja istotnie jest nieklarowna. - Zajmujemy się ochroną, a w tej chwili działamy w spółce prawa handlowego. To się trochę "gryzie" - mówi rzecznik KG SOK st. insp. Rafał Buczek.

W dodatku Najwyższa Izba Kontroli krytycznie ocenia PKP w zakresie zapewnienia porządku i bezpieczeństwa na kolei. NIK w związku z tym opowiada się za rozważeniem likwidacji Straży Ochrony Kolei.

Według Izby, zarządcy infrastruktury kolejowej, głównie PKP SA i PKP PLK SA, nie zorganizowali rzetelnej i skutecznej ochrony porządku i bezpieczeństwa na terenie dworców kolejowych, nie utrzymywali ich w należytym stanie technicznym. Nie byli przygotowani poza tym do działań w przypadku sytuacji kryzysowych.

Według NIK SOK nie jest dziś przygotowana ani kadrowo, ani technicznie do zadań jakie na niej ciążą. Dlatego Izba opowiada się za rozważeniem zasadności działania tej służby. Izba w związku z tym proponuje zastanowienie się nad zabezpieczeniem porządku i bezpieczeństwa na kolei na zasadach ogólnie obowiązujących przez policję, albo ewentualnie firmy ochroniarskie.

Krótka, ale skomplikowana historia ochrony kolei:

18 listopada 1918 roku na wniosek Warszawskiej Dyrekcji Kolejowej Ministerstwo Kolei Żelaznych powołało do życia Straż Kolejową. Formacja zorganizowana została na wzór wojskowy. Na jej czele stał Dowódca Straży, w jej skład organizacyjny wchodziły oddziały oraz podległe im inspektoraty, ilościowo odpowiadające strukturom kolejowym. Siedzibą dowództwa Straży Kolejowej było miasto Warszawa. Straż Kolejowa, będąc jedynym organem wykonawczym na terenie kolejowym, przejęła również ochronę transportów oraz obiektów wojskowych.

Ze względu na zwiększenie zakresu obowiązków Straż Kolejowa nie mogła funkcjonować dalej jako organizacja cywilna na wojskowych podstawach. Musiała stać się więc organizacją wojskową. Mimo wielu sprzeciwów, 28 kwietnia 1919 roku Ministerstwo Spraw Wojskowych wydało dekret o przyjęciu Straży Kolejowej na czas wojny pod swoje rozkazy. W maju tego roku nastąpiła również zmiana nazwy na Wojskową Straż Kolejową. Zmieniły się także jej zadania, które w zaistniałej sytuacji przedstawiały się następująco:

Mimo iż w swojej nazwie straż nosiła przymiotnik wojskowa, trzymała ona jednak pieczę nad egzekwowaniem przepisów kolejowych, nad prawidłowym funkcjonowaniem kolei oraz zabezpieczeniem mienia kolejowego. Zadania te wynikały z Tymczasowej Instrukcji, którą wydało Ministerstwo Kolei Żelaznych.

Na kilka dni przed przyjęciem przez sejm rządowego projektu dotyczącego wcielenia Straży Kolejowej do Policji Państwowej tj. w lipcu 1919 roku prasa codzienna stolicy poświęcała temu problemowi wiele artykułów będących przeciwnym takiemu rozwiązaniu.

Przeciwnicy likwidacji WSK wykazywali, że decyzja ta spowoduje zmniejszenie sprawności i wyników pracy Policji, czuwającej nad ładem, porządkiem i bezpieczeństwem publicznym szlaków i stacji kolejowych, przebiegających przez mnóstwo policyjnych jednostek organizacyjnych: województw, okręgów, powiatów, miast i gmin.

Przeciwnicy uzasadniali, że zrównanie Wojskowej Straży Kolejowej z Policją lub oddanie kolei pod zarząd naczelników powiatów według terenu, przez które przebiega kolej, będzie mijać się z interesami kolei.

Krytyczne artykuły i uzasadnienia nie przyniosły pozytywnego rezultatu. Sejm projekt rządu przyjął i podjął uchwałę nakazującą wcielić WSK do Policji. Sprzeciwiało się również Ministerstwo Kolei Żelaznych, które uważało, że jeśli chce się posiadać instytucję na swój własny użytek, nie należy pozbawiać jej łączności z koleją. Na podstawie Rozporządzenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z dnia 19 stycznia 1920 roku, z dniem 01 lutego 1920 roku rozwiązano Wojskową Straż Kolejową.

Całość zadań z utrzymaniem ładu i porządku przejęła Policja Państwowa, która przejęła również część personelu przygotowanego i przeszkolonego do działania na kolei. Jak się wkrótce okazało, ta nieprzemyślana decyzja spowodowała gwałtowny wzrost przestępczości na Kolei. Policja nie była w stanie zapanować nad tak rozległym obszarem. Kradzieże przesyłek kolejowych i urządzeń sterowania ruchem, układanie przeszkód na torach, napady na podróżnych w pociągach i na dworcach stały się codziennością. Sytuacja ta trwała 14 lat.

Dopiero w roku 1935 w oparciu o Ustawę z dnia 15 marca 1934 roku o Ochronie Porządku na Kolejach Użytku Publicznego przystąpiono do organizowania ochrony kolei.

Na mocy tej ustawy i wydanego na jej podstawie Rozporządzenia Ministra Komunikacji z dnia 24 listopada 1934 roku w porozumieniu z Ministrem Spraw Wewnętrznych o Przestrzeganiu Porządku na Kolejach Użytku Publicznego zostają powołane organa ochrony kolei, a jako organ urzędowy Straż Ochrony Kolei.

W dniu 25 lipca 1939 roku ukazało się Zarządzenie Ministra Komunikacji z dnia 11 lipca 1939 roku o Organizacji Straży Ochrony Kolei Państwowych oraz o zmianie przepisów o podziale czynności w Dyrekcjach Okręgowych Kolei Państwowych i statutu organizacyjnego Kolei Państwowych.

Z uwagi na wybuch drugiej wojny światowej zarządzenie to nie weszło w życie i dopiero w 1945 roku stanowiło podstawę do zorganizowania Straży Kolejowej.

22 lipca 1944 roku Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego powołał Ministerstwo Komunikacji Poczt i Telegrafów. W jego skład weszły również koleje państwowe. 24 lipca 1944 powstała Dyrekcja Okręgowa Kolei w Lublinie, której podlegały dwie poddyrekcje; w Białymstoku i Rzeszowie. Komenda Straży Kolejowej jako jeden z trzech referatów wchodziła w skład Biura Wojskowego w DOKP w Lublinie.

4 listopada 1944 roku ówczesne władze wydały dekret o militaryzacji kolei ogłoszony w Dzienniku Ustaw. Na jego podstawie Naczelny Dowódca Wojska Polskiego wydał rozkaz nr 142 z 18 grudnia 1944 roku o wprowadzeniu na kolei wojskowych przepisów dyscyplinarnych oraz powołano wojskowe prokuratury w powstających Dyrekcjach Okręgowych Kolei Państwowych. Militaryzacja trwała nieustannie do lipca 1949 roku i zniesiono ją obwieszczeniem zamieszczonym w Dzienniku Ustaw.

1 stycznia 1946 roku Zarządzenie z dnia 11 lipca 1939 roku zostało zmienione w części dotyczącej naczelnego kierownictwa Służby Ochrony Kolei w Ministerstwie Komunikacji.

We wrześniu 1946 roku dokonano częściowej reorganizacji służby, która zmierzała do jej konsolidacji i umocnienia. Powołano Komendę Główną, na czele której stał oficer wojska polskiego płk Ignacy Reeb, pseudonim "Norbut". Dokonano również reorganizacji jednostek terenowych.

Służba Ochrony Kolei ulegała w latach powojennych ciągłym zmianom organizacyjnym. Toteż na podstawie Zarządzenia Ministra Komunikacji z 1948 roku w Dyrekcjach Okręgowych Kolei Państwowych utworzono Wydziały Służby Ochrony Kolei, na czele których stali naczelnicy wydziałów.

W tym czasie w Służbie Ochrony Kolei było zatrudnionych ponad 40 tysięcy pracowników, ale wraz z normowaniem się sytuacji społeczno - politycznej w kraju liczba pracowników ulegała systematycznemu zmniejszeniu.

Kolejne zmiany w zakresie zadań Służby Ochrony Kolei przyniosło ze sobą Zarządzenie Ministra Komunikacji z dnia 28 lipca 1950 roku w sprawie zmiany zarządzenia o organizacji Służby Ochrony Kolei.

Na jego podstawie do zakresu zadań Służby Ochrony Kolei włączona zostaje ochrona przeciwpożarowa PKP i szkolenie kadr ochrony przeciwpożarowej, oraz uczestnictwo w doborze kadr zawodowych straży pożarnych PKP.

Następuje czteroletni okres funkcjonowania Służby Ochrony Kolei w tym kształcie, który zostaje zamknięty Zarządzeniem Ministra Kolei Nr 173 z dnia 18 czerwca 1955 roku w sprawie organizacji i zakresu działania organów straży kolejowej oraz straży zakładowych w resorcie kolei. Zarządzenie to było wydane na podstawie Uchwały Nr 178/ 55 prezydium Rządu z dnia 5 marca 1955 roku w sprawie utworzenia w ramach Milicji Obywatelskiej - Kolejowej Milicji Obywatelskiej oraz reorganizacji Służby Ochrony Kolei.

Podstawę do ponownego powołania Służby Ochrony Kolei, stworzyła Ustawa z dnia 2 grudnia 1960 roku o kolejach. Nowo powołana służba bardzo poważnie odczuwała odejście ze swoich szeregów 1955 roku dużej liczby doświadczonych i oddanych służbie pracowników.

Jednak przełomowym dla SOK okresem były lata 1981- 1982. Sytuacja społeczno - ekonomiczna kraju w tym okresie miała bardzo duży wpływ na obniżenie dyscypliny społecznej, również w środowisku kolejarskim. Znalazło to swoje odbicie w znacznym wzroście zdarzeń o charakterze przestępczym. Powszechnym zjawiskiem stały się kradzieże mienia kolejowego oraz powierzonego kolei do przewozu, dewastacja urządzeń sterowania ruchem kolejowym, naruszenie dyscypliny pracy oraz ładu i porządku prawnego. Bardzo niekorzystnie przedstawiała się sytuacja w zakresie dyscypliny podmiotów korzystających z usług kolei.

W tej złożonej rzeczywistości na podstawie Zarządzenia nr 37 Ministerstwa Komunikacji z dnia 5 maja 1981 roku w sprawie organizacji i zakresu działania Służby Ochrony Kolei - dokonano reorganizacji SOK.

W związku z postępującą destabilizacją gospodarki kraju istniała świadomość konieczności stworzenia w ramach Służby Ochrony Kolei formacji szybkiego reagowania. Takie oddziały powstały na podstawie Zarządzenia nr 70 MK z dnia 4 sierpnia 1982 roku w sprawie wprowadzenia zmian w Zarządzeniu Nr 37 z dnia 5 maja 1981 roku. Nosiły one nazwę oddziałów operacyjnych Służby Ochrony Kolei i liczyły od 50 do 60 funkcjonariuszy w każdym oddziale.

Oddziały operacyjne, których zadaniem było między innymi przeprowadzanie akcji ochronnych, porządkowych i zapobiegawczych na terenie kolejowym, patrolowanie szczególnie zagrożonych szlaków, odcinków linii i stacji kolejowych oraz konwojowanie pociągów towarowych, wymagających szczególnego nadzoru, funkcjonowały do roku 1992. To dzięki nim SOK odnotowała na swoim koncie wiele spektakularnych sukcesów.

W roku 1985 wydzielono Komendy Rejonowe SOK z zależności od rejonów przewozów kolejowych. Kolejna reorganizacja SOK nastąpiła w roku 1997.

Na podstawie ustawy z dnia 27 czerwca 1997 roku, o transporcie kolejowym formacji przywrócono nazwę Straż Ochrony Kolei, zmieniono umundurowanie, wzorując je na wojskowym, wyodrębniono organizacyjnie Komendę Straży Ochrony Kolei i w jej ramach Oddziały Okręgowe i Rejonowe.

W październiku 2001 roku Straż Ochrony Kolei na podstawie ustawy z dnia 8 września 2000 roku o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego PKP włączono w struktury PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., zachowując jednak samodzielność organizacyjną służby. Podstawowym aktem prawnym, na podstawie którego Straż Ochrony Kolei opiera swoją działalność, jest ustawa o transporcie kolejowym z dnia 28 marca 2003 roku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 23:58, 20 Maj 2008    Temat postu:

Witam Pana Posła !
Moja wypowiedź na tym forum moze zostać uznana za w pewnym stopniu tendencyjną , w związku z tym że wypowiadam się w temacie który jest mi wyjatkowo bliski ponieważ jestem funkcjonariuszem Straży Ochrony Kolei. Wydaje mi się oczywistym że przekształcenia w tej formacji są nieuniknione gdyż system prawny od lat 90 ubiegłego wieku uległ diametralnej zmianie największą instytucję państwową odpowiedzialną za bezpieczeństwo wewnętrzne państwa - Milicję przekształcono w Policję za tymi zmianami poszły i inne słuzby , uważano że wymóg zmiany statusu politycznego państwa tego wymaga, moim zdaniem jest to tak oczywiste że nie wymaga chyba żadnego komentarza, inne kraje przechodzące transformacje ustrojową postąpiły podobnie, z tym że i przekształceniom tym uległy w większości tych państw też służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na kolei (pobliska nam Słowacja przekształciła odpowiednik SOK w Policję Kolejową o zakresie działania bardzo zbliżonym do projektu o SK). Panie Pośle z dużą satysfakcją muszę stwierdzić że Polskie Stronnictwo Ludowe okazało już w wielu przypadkach duże zrozumienie dla oczywistych potrzeb dostosowania odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa w pociagach i na obszarach kolejowych do wymogów aktualnie istniejących na kolei zagrożeń. Przekształcenie SOK w SK będzie rozwiązaniem które już przez okres ostatnich lat pozytywnie zostało wprowadzone i sprawdzone w praktyce w sąsiednich państwach. Prosimy o dalsze wsparcie Pana i Pana Kolegów w doprowadzeniu do wprowadzenia Ustawy o Straży Kolejowej do realizacji co na pewno przełoży się w przyszłości na utrzymanie na odpowiednim poziomie bezpieczeństwa w niewątpliwe w kluczowym ogniwie gospoarki państwa jakim jest kolej.

z poważaniem : SOCZEK
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piechocinski1
Gość






PostWysłany: Pią 16:16, 23 Maj 2008    Temat postu:

diabeł jak zwykle tkwi w szczególach stąd prośba o uwagi do projektu ustawy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mar
Gość






PostWysłany: Wto 0:30, 18 Lis 2008    Temat postu: SK

Szanowny Panie Pośle. Smutne jest to, ze wielu ludzi nie widzi istoty wykonywanej pracy przez funkcjonariuszy SOK. Minister sprawiedliwości wypowiedzial sie ( moge troszkę przeinaczyć ), ze jego zdaniem formacja państwowa ( SK ) nie może odpowiadac za prywatne minie na PKP. Czyli mam rozumieć, ze jeśli policjant widzi , okradany kiosk lub praywatny zakład to nie podejmie interwencji , bo formacja panstwoa nie może się tym zajmować ? Rocznie z uslug PKP korzysta 250 mln. pasażerow więc siłą rzeczy sok odpowiada za bezpieczeńtwo tych ludzi. Specyfikę PKP znają najlepiej sokiści; porównując to obrazowo to dentysta nie bedzie operowal serca. Argumenty dotyczące kosztow SK rowniez mozna obalić ponieważ państwowe dotacje na pkp mozna przesunąc do mswia wlasnie na funkcjonowanie sk. SOK musi przejsc modernizaję kadrową ponieważ 50-60 letni funkcjonariusze nie spełnią nigdy kryteriow psycho-fizycznych w dzisiejszych czasach. Dziękuję i pozdrawiam. A dyrektywa UE nr 440 ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piechocinski1
Gość






PostWysłany: Nie 23:47, 30 Lis 2008    Temat postu:

mam inne poglądy na sok niż Min.Sprawiedliwości i zapewne to one a nie Jego wygrają wprocesie legislacyjnym pozdrowienia
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacek_11
Gość






PostWysłany: Pon 17:50, 08 Gru 2008    Temat postu:

Lecz p.Pośle kiedy się o tym przekonamy, kiedy p.Tchórzewski pisze co innego i odpisuje że trzeba się wstrzyma do czasu przekonania p.Schetyny
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 20:11, 10 Gru 2008    Temat postu:

Myślę, że niedługo nie będzie problemu z naszą służbą, ponieważ dużo młodych odeszło, niektórzy jeszcze trochę czekają. zostną tylko najstarsi, ktrzy równiez odpadna na badniach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sk
Gość






PostWysłany: Czw 8:46, 11 Gru 2008    Temat postu:

jesli policja chce sie pakowac na tereny kolejowe ( przy brakach kadrowych obecnych i przyszlych ) to wszystkiego najlepszego im zycze. Zanim poznaja specyfike tego fachu i topografie terenów to troszkę sie wydarzy w statystykach. Sokiści sa rozżaleni brakiem ustawy i sezonowymi badaniami lekarskimi, ktore eliminuja ich z pracy bez prawa do renty. na bruk...kto po 50 roku zycia ma pierwszą kategorie sluchu, wzroku czy innych parametrów ? I jak 55 letni komandos ma chronic pasażerów i mienie powierzone ? JEDNO JEST PEWNE - PRZY NASTEPNYCH WYBORACH 125 TYS. KOLEJARZY PLUS ICH RODZINY ZWERYFIKUJA POCZYNANIA POLITYKÓW.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piechocinski1
Gość






PostWysłany: Wto 9:11, 10 Lut 2009    Temat postu:

to znaczy chcesz inaczej niz sokiści utrzymać obecny kształt i przynależność do PLK ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
franc




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:29, 23 Lut 2009    Temat postu:

Czy sokiści doczekają się sprawiedliwości społecznej i konstytucyjnej zasady równego traktowania. Cztery zbrojne formacje o charakterze porządkowym :Policja, Żandarmeria, Straż Graniczna i Straż Ochrony Kolei. Trzy traktowane szczególnie, a SOK po macoszemu, jak poślad. Zagrożenie życia, trauma, obciążenia psychiczne i psychofizyczne jednakowe. Dochodzi dodatkowy czynnik ryzyka zawodowego : praca w torach czynnych , ruch pociągów, służba w lasach i wertepach przy zmiennych warunkach atmosferycznych. Czy urzędnicy z MSWiA , szczególnie byli policjanci dopuszczą do utraty kilku tysięcy gotowych wyników? Czy uda im się zastraszyć podatników, że sokiści tylko czekają na emerytury ? / za 400, a nawet 600 zł , zresztą przecież za 40 lat płaconych składek na FUS / Czy uda się zastraszyć posłów,że za sokistami pójdą strażnicy miejscy, sejmowi i ochroniarze , czy przeważy argument,że sok jest jedną z czterech formacji obciążonych traumą związaną ze służbą z bronią ? Czy uda się zastraszyć posłów, żę sokiści nie mają certyfikatów bezpieczeństwa? / g. prawda, bo mają poświadczenia bezpieczeństwa/ Czy uwierzą posłowie, że koniecznym będzie tworzenie poczty tajnej? / po co skoro do tej pory sok korzystało z poczty policyjnej / Poziom wyszkolenia zawodowego , opanowanie technik interwencyjnych, ochrona danych osobowych oceniane są przez fachowców policyjnych bardzo wysoko, to proszę mi wytłumaczyć "co jest grane"? Czy w dobie kryzysu nie należało by pomyśleć o ekonomi? SOK jest i kosztuje budżet państwa tyle to i tyle. Po co Policja ma dublować sok, i tracić tysiące litrów paliwa, roboczogodzin, po to tylko, by dokończyć interwencję, czy ewentualnie udostępnić PESEL? . Czyż prawna regulacja statusu SOK nie jest remedium na kryzys i dziurę budżetową w Policji ! ! !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ble
Gość






PostWysłany: Nie 13:42, 01 Mar 2009    Temat postu:

Kolejny temat to brak opieki nad funkcjonariuszami SOK, ktorzy mieli jakieś przykre doświadczenia np. zmasakrowane ciala na torach lub jakaś poważniejsza zadyma w pociągu. Czy my mamy w ogole jakiś etatowych psychologow jak w policji ? Nie - to smutne! W pracy ( służbie ) jesteśmy chronieni prawem, ale po godzinach jak nas w odwecie zaatakują to radź sobie sam i zakładaj "cywilną". Ale jak to mowią , sokista musi być twardy, bo mu nikt nie pomoze. Co do policji to fakt, dostarczamy im wyników. Zatrzymamy jakiegoś gagatka to oni mają wynik dla wlasnych statystyk. AŻ STRACH POMYSLEć ILU TYPÓW SIE NAM WYWINĘLO , BO NIE MAMY DOSTĘPU DO PESELU.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
franc




Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:18, 03 Mar 2009    Temat postu:

Czytałem ostatnio odpowiedź na interpelacę Posła Gosiewskiego. Przecież to stek bzdur i kłamstw oraz insynuacji. Jak urzędnik z MSWiA może insynuować, że sokiści tylko czekają na emerytury i natychmiast ok 1700 ucieknie ze służby. Czy ten Pan nie upadł na głowę. Za 400 - 600 zł. to kpina z funkcjonariuszy SOK. Przecież sokistom chodzi głównie o gwarancje pracy, a mianowicie, żeby nie było tak , jak dzisiaj: po utracie wyśrubowanej pierwszej kategorii zdrowia wyrzuca się go na bruk bez środków do egzystencji, czasem jest to nawet po prawie 40 latach pracy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz H.
Gość






PostWysłany: Śro 23:25, 04 Mar 2009    Temat postu:

Projekt przekazania SOK Policji przerzuca jedynie koszty jej funkcjonowania z PLK na MSWiA...
Prawdziwe oszczędności powstałyby, gdyby zgodnie z sugestią NIK rozwiązać SOK i rozpisywać przetargi na ochronę obiektów kolejowych. I zatrudnieni w wygranych spółkach byli pracownicy SOK mogliby w końcu zarabiać godziwe pieniądze, oczywiście jedynie ci nadający się do służby.
Cytat:
Sytuacja istotnie jest nieklarowna. - Zajmujemy się ochroną, a w tej chwili działamy w spółce prawa handlowego. To się trochę "gryzie" - mówi rzecznik KG SOK st. insp. Rafał Buczek.

Wszystkie firmy ochroniarskie także są spółkami prawa handlowego, a nie przeszkadza to ich pracownikom pracować z bronią, nawet ochraniając obiekty wojskowe, co najlepiej świadczy o wydajności państwowych służb...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 0:19, 05 Mar 2009    Temat postu:

Łukasz H. napisał:
Projekt przekazania SOK Policji przerzuca jedynie koszty jej funkcjonowania z PLK na MSWiA...
Prawdziwe oszczędności powstałyby, gdyby zgodnie z sugestią NIK rozwiązać SOK i rozpisywać przetargi na ochronę obiektów kolejowych. I zatrudnieni w wygranych spółkach byli pracownicy SOK mogliby w końcu zarabiać godziwe pieniądze, oczywiście jedynie ci nadający się do służby.
Cytat:
Sytuacja istotnie jest nieklarowna. - Zajmujemy się ochroną, a w tej chwili działamy w spółce prawa handlowego. To się trochę "gryzie" - mówi rzecznik KG SOK st. insp. Rafał Buczek.

Wszystkie firmy ochroniarskie także są spółkami prawa handlowego, a nie przeszkadza to ich pracownikom pracować z bronią, nawet ochraniając obiekty wojskowe, co najlepiej świadczy o wydajności państwowych służb...



O jednym kolego zapomniałes, że spólki ochroniarskie nie mają uprawnień mandatowych i wnoszenia postępowań do sądu Grodzkiego. Więc jak ochroniarze ze spólek bedą egzekwować porządek bez stosownych narzędzi ? Druga sprawa, że kolej juz powierzala spólkom nie jeden raz ochrone terenów pkp i różnie się to kończylo. Kolejna sprawa, że sokiści najlepiej znają topografie terenów kolejowych i przechodzą trudne badania medyczne i szkolenia specjalistyczne aby móc pełnić słuzbe na tych terenach. Taka nauka zjamuje lata. Z calym szacunkuem ale tereny kolejowe to nie market. Na ternenie pkp są zorganizowane grupy przestępcze, przestępstwa różnych kalibrów i skomplikowana technika kolejowa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz H.
Gość






PostWysłany: Czw 1:28, 05 Mar 2009    Temat postu:

Anonymous napisał:
O jednym kolego zapomniałes, że spólki ochroniarskie nie mają uprawnień mandatowych i wnoszenia postępowań do sądu Grodzkiego. Więc jak ochroniarze ze spólek bedą egzekwować porządek bez stosownych narzędzi ?
Np. tak samo jak firmy ochroniarskie w marketach - wzywając policję. Wg mnie skala przestępczości na terenach kolejowych jest tak duża, że odciążenie stróży porządku od pilnowania, czy ktoś nie przechodzi przez tory schodkami służbowymi zamiast przejściem podziemnym byłoby dodatkowym bodźcem do zajmowania się poważniejszymi rzeczami. Mandaty można z powodzeniem zostawić Policji i Straży Miejskiej, które to służby na (przekazanych przecież samorządom - trzymam kciuki p. Pośle) dworcach również mają obowiązek pilnować porządku i bezpieczeństwa.

A topografię terenu i przepisy kolejowe można poznać na szkoleniach, prowadzonych np. przez funkcjonariuszy, którzy z racji wieku nie są już najefektywniejszą siłą w terenie, a których teraz widuje się na dworcach nadzwyczaj często... No i powtórzę - ci funkcjonariusze, którzy przeszliby testy sprawnościowe, z powodzeniem mogliby stanowić trzon ochrony kolei i przy okazji więcej zarobić.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury Strona Główna -> Transport kolejowy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 1 z 42

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin