Forum Wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury

piechocinski

Aktualnie Spółka znajduje się w posiadaniu łącznie 34 sztuk elektrycznych zespołów trakcyjnych dwóch typów:

1 egz. pojazdu EN95 (oznaczenie fabryczne 13WE) z 2004r.
33 szt. EN94 (typ 101Na) z 1972r.
Wszystkie jednostki z 1972r. są już znacznie wyeksploatowane, ich jakakolwiek głębsza modernizacja jest nieopłacalna i w ciągu najbliższych 3-4 lat powinny zostać zastąpione nowymi pojazdami. EZT serii EN94 spełniają wszystkie wymogi w zakresie bezpieczeństwa, niemniej jednak nie są przystosowane do obsługi osób niepełnosprawnych oraz gwarantują niski komfort podróży. W ciągu ostatnich 3 lat we wszystkich jednostkach zamontowano przetwornice statyczne, a na bieżąco odbywa się wymiana okien na zapewniające lepszą szczelność i pochłaniające promieniowanie słoneczne. Do obsługi wszystkich kursów w rozkładzie jazdy potrzeba 10 pociągów (czyli 20 EZT typu EN94), jednakże z powodu długiego i stosunkowo często odbywającego się procesu remontowego liczba jednostek pozostających w bieżącej dyspozycji spada do poziomu wymaganej rezerwy.

EZT serii EN95 spełnia wysokie wymagania w zakresie obsługi podróżnych: jest przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych, niedzielona przestrzeń pasażerska, monitorowana na całej długości pojazdu znacznie poprawia bezpieczeństwo. Ponadto obecnie trwają prace nad zabudową klimatyzacji w części pasażerskiej

piechocinski

Początki WKD sięgają roku 1927, kiedy to 11 grudnia została uruchomiona - jako pierwsza polska normalnotorowa, elektryczna kolej (600 V). Jej ówcześnym właścicielem była Elektryczna Kolej Dojazdowa Spółka Akcyjna. Proces przejmowania kolejki przez PKP rozpoczął się w 1947, a sfinalizowany został 4 lata później, kiedy to została przekazana Dyrekcji Okręgowej Kolei w Warszawie. W tym samym czasie zaczęto używać nazwy Warszawska Kolej Dojazdowa w miejsce dotychczasowej - Elektryczna Kolej Dojazdowa. Przez blisko 50 lat grodziska kolej funkcjonowała w strukturach PKP jako jednostka organizacyjna. W 2001 roku zaczęła funkcjonować jako spółka prawa handlowego.

Od momentu przekształcenia w spółkę z o.o. WKD uzyskała od Ministra TiGM koncesje na wykonywanie działalności gospodarczej polegającej na zarządzaniu liniami kolejowymi: nr 47 Warszawa Śródmieście WKD –Grodzisk Mazowiecki Radońska, nr 48 Podkowa Leśna – Milanówek Grudów oraz nr 512 Pruszków – Komorów. W dniu 27 lutego 2004 roku WKD sp. z o.o. otrzymała licencje na wykonywanie przewozów osób i rzeczy na w/w liniach. Po powstaniu spółki znacznie poprawił się wizerunek grodziskiej kolejki. Nowy Zarząd za najważniejsze zadanie uznał poprawę bezpieczeństwa podróżnych, a także inwestycje w tabor i infrastrukturę. W tym celu maszyniści spółki wyposażeni zostali w telefony komórkowe, a w składach stopniowo instalowany jest monitoring, pozwalający na obserwację przedziałów pasażerskich. Firma zawarła także umowę z agencją ochroniarską, pilnującą porządku w pociągach i na stacjach. Modernizowane były i są budynki stacyjne i wiaty przystankowe. Dwa lata temu wydawało się, iż to właśnie WKD może - jako pierwsza ze spółek Grupy PKP - zostać sprywatyzowana.

W 2004 roku po raz pierwszy w historii kolej ta zakończyła rok z dodatnim wynikiem. Do władz PKP wpłynęły dwie oferty kupna - z Polskiego Expressu i Konsorcjum Samorządowego. (Utworzenie Konsorcjum było jedną z moich inicjatyw w tych latach). Wybrana została ta druga, Konsorcjum przyznano też wyłączność na dalsze negocjacje. Głównymi udziałowcami Konsorcjum Samorządowego miały być: Warszawa i samorząd Mazowsza (po 33% udziałów). Pozostałe 34% należeć miało do sześciu gmin położonych na trasie WKD - Michałowic, Podkowy Leśnej, Brwinowa, Milanówka, Pruszkowa i Grodziska Maz. Jeżeli Konsorcjum przejmie kolejkę nie zmieni się jej operator – pozostanie nim dalej spółka WKD, z tą różnicą, iż 100% udziałów będą miały samorządy, a nie jak dotychczas PKP S.A. Stosowne dokumenty podpisane zostały już w grudniu 2004 r., niestety umowa sprzedaży zawarta ponad dwa lata temu nie została podpisana przez przedstawiciela Warszawy, bo jak pisała Gazeta Wyborcza „Prezydent Lech Kaczyński był wtedy chory i nie zdążył ustanowić swojego pełnomocnika. Stołeczni urzędnicy mieli uzupełnić brakujący podpis w ciągu kilku dni.” Nie zrobili tego do dziś. Konsorcjum wygasło, a w WKD Warszawa nie objęła zapisanych umową udziałów. Dokończenie tego procesu niestety może nie nastąpić szybko w związku z zamieszaniem wokół oświadczenia majątkowego Pani Prezydent i ewentualnych powtórzonych wyborów.

Maciek · Gość

O ile dobrze pamiętam, w prasie podawano kilka miesięcy temu, że jeżeli Warszawa nie podpisze umowy do określonego momentu, jej udziały przejmie województwo mazowieckie. Czy sprawa nadal pozostaje niedookreślona?

piechocinski

przetargi na ochronę

Przedmiotem przetargu było dokonywanie dozoru i ochrony obiektów znajdujących się na linii WKD 47 tj. Warszawa Śródmieście WKD - Grodzisk Mazowiecki Radońska oraz 48 tj. Podkowa Leśna - Milanówek Grudów oraz podejmowanie interwencji w sytuacjach zagrożenia na obszarze kolejowym oraz w pociągach WKD. Cena ofertowa netto wyniosła 582 000,00 zł.

piechocinski

Wyniki finansowe działalności WKD w 2006 rok

Przychody ze sprzedaży 18 859 tyś.(2005-17 488 tyś )
Koszty działalności operacyjnej 20 321 tyś. (21 954 tyś .)
Wynik ze sprzedaży -minus 2832 tyś ( 2006 – minus 3095 tyś )
Pozostałe przychody operacyjne 3771 (2006 – 5361 )

Można stwierdzić, że ogólnie sytuacja finansowa Spółki PKP Warszawska Kolej Dojazdowa Sp. z o.o. w roku 2006 była dobra. Przychody ze sprzedaży były wyższe w stosunku do roku 2005 o 1 370,7 tys. zł, co stanowi 7,8 %. Pozwoliło to na wykonanie dodatkowych remontów infrastruktury oraz zwiększenie zakresu oraz liczby napraw taboru. W związku z tym w 2006r. nastąpił wzrost kosztów działalności operacyjnej w stosunku do roku 2005 o 1 633,8 tys. zł, co stanowi 8,0 %. Ostatecznie na działalności podstawowej Spółka w 2006 r. uzyskała ujemny wynik finansowy (strata) w wysokości 3 095,6 tys. zł.

Po uwzględnieniu w przychodach dotacji samorządowej (3 000,0 tys. zł) oraz dodatkowych środków z Funduszu Kolejowego wyrównujących przewoźnikom kolejowym utracone przychody w latach 2002–2003 z tytułu honorowania ulg ustawowych w krajowych przewozach pasażerskich (893,3 tys. zł), WKD w 2006 r. wykazała dodatni wynik na pozostałej działalności operacyjnej oraz finansowej.

Koszty z działalności Spółki ogółem za 2006 rok wyniosły 23 794,2 tys. zł i były wyższe w porównaniu do roku 2005 o 12,0 %. Wzrost kosztów ogółem w 2006 roku nastąpił jedynie w niektórych obszarach działalności operacyjnej, a wynikał z faktu poniesienia znaczących nakładów na bieżące (konieczne) naprawy taboru oraz infrastruktury.
Wyniki z dwóch ostatnich lat potwierdzają słuszność usamorzadowienia WKD a zakupy nowego taboru i modernizacja linii nie tylko ze środków samorządu Mazowsza to będzie świetna inwestycja.

ja · Gość

ciekawe tylko kiedy ogłoszą przetarg na dostawy nowego taboru. Jak dotychczas w pociągach WKD jest bardzo mało miejsca na..nogi siedzących. Mam nadzieję, że nowe konstrukcje pozwolą rozwiązać ten poważny feler.

Pozatym WKD musi jeździć szybciej i częściej (zwłaszcza w godzinach popołudniowo-wieczornych). Powinny tez być kursy przyśpieszone, bo tylko niektóre przystanki generują duże potoki pasażerskie, a wiele mniejszych po prostu te potoki spowalnia - co jest niestety często ich główną funkcją.

xxx · Gość

Dużo się tu pisze o usamorządowieniu WKD w kontekście dobrego posunięcia. Nie wiem, co by było gdyby, ale chcę powiedzieć o tym co jest - jest z punktu widzenia pasażera kolejki skazanego na codzienne dojazdy nią:

- 17 kilometrów WKD pokonuje w prawie 30 minut
- w pociągach śmierdzi i jest brudno
- w pociągach jest głośno
- pociągi są skrajnie niewygodne (siedzienia!)
- pociągi jeżdżą co pół godziny w czasie gdy wiele osób wraca do domu po pracy - w dzisiejszych czasach codzienne oczekiwanie po 30 minut na pociąg jest czymś chorym
- aby dojechać do Warszawy trzeba płacić najzwyklejszy haracz, czyli drugi bilet, którego cena nijak ma się do poziomu i zasięgu proponowanej usługi

To wszystko 3 lata po wygraniu przetargu przez samorządy.

Czy można więc mówić o sukcesie - skoro przez 3 lata ludzie budujący codzienną pracą ten cały, polski kapitalizm zostali skazani na takie "luksusy"?

A kto wie, ile czasu taki stan jeszcze potrwa.

Z punktu widzenia pasażera operacja ta okazała się zatem zapaścią w letarg i utrwaleniem na lata chorej sytuacji. Samorządy naobiecywały gruszek na wierzbie (sprytnie unikając podawania konkretnych terminów) poczym wykazały się: krótkowzrocznością, nieodpowiedzialnością, bezradnością, brakiem skuteczności i niekompetencją.

A wszystko to w majestacie wszechwiedzących i służących na każdym kroku radą mądrych głów, ekspertów i doradców wraz z ich seminariami i kolorowymi prezentacjami.

I prawie wszystko to za nasze - moi kochani towarzysze niedoli - tak NASZE pieniążki..... Sad

piechocinski

bardzo ważne kwestie poruszyłeś,postaram się w przyszłym tygodniu szeroko na to odpowiedzieć ,podeslij maila to do odpowiedzi dorzucę sporo innych info na ten temat